szkola kultury i jezyka polskiego w Soton

Wszystko na temat szkolnictwa w So'ton
Celtka
Zaczyna Działać
Posty: 159
Rejestracja: wt lip 07, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Southampton

pt paź 02, 2009 10:37 pm

Rozmawialam dzis akurat z osoba, ktora uczy w tej szkole i dowiedzialam sie, ze szkola jest otwarta dla WSZYSTKICH polskich dzieci, bez wzgledu na wyznanie. Tak informacyjnie dla innych rodzicow.


Przepraszam wobec tego Szkole za moje niesluszne domysly. :oops:
Awatar użytkownika
pauli
Zasłużony W Boju
Posty: 399
Rejestracja: pn mar 26, 2007 9:22 pm

pt paź 02, 2009 11:33 pm

No i widzisz co narobilas? :roll:
A do Sonyak: katolickie czy anglikanskie szkoly (zasady podobne) oczywiscie w pewien sposob faworyzuja dzieci odpowiedniego wyznania( te wszystkie swiadectwa chrztu, czy notki od proboszcza przy zapisywaniu do szkoly), ale tez podkreslaja, ze wszystkie faiths are welcome :). To jest Uk, edukacja musi byc dostepna wszystkim przeciez :wink: . I tez musze napisac, ze to prawda. Ze 2 lata temu mocno sie reklamowalo St. Ann u mie w rabocie w primary school, no i zglosilo sie dosc sporo dziewuszek, bo to zenska szkola i WSZYSTKIE przyjeli ( bardzo rozny background, zdecydowanie niezbyt katolicki). Szkoly (ogolnie) przyjmuja ze wzgledu na miejsce zamieszkania( podstawowki), a juz srednie to duzo obszerniejszy temat 8) . Katolickie slyna z dyscypliny i osiagniec 'naukowych' ( czyt. wysokie wyniki SATs i GCSE). c.d.n.
gg2833495

[img]http://images49.fotosik.pl/33/c0194fb46e7b99ff.jpg[/img]

Everyone is entitled to my opinion.
sonyak
Zaczyna Działać
Posty: 191
Rejestracja: czw cze 12, 2008 10:54 pm

sob paź 03, 2009 8:50 am

Tak na prawde to chcialam sie dowiedziec jaka panuje tam atmosfera wsrod dzieci i nauczycieli, czy dzieci sa zadowolone,czy chetnie chodza itd., jak rodzica wlaczaja sie w funkcjonowanie szkoly. Ale i za powyzsze odpowiedzi serdecznie dziekuje.
poprosze litr feromonow i szczypte adrenaliny
Awatar użytkownika
pauli
Zasłużony W Boju
Posty: 399
Rejestracja: pn mar 26, 2007 9:22 pm

sob paź 03, 2009 10:38 pm

Sama se odpowiedz czy chetnie: 5 dni w angielskiej szkole od 9 do wpol do 4 i jeszcze sobota ( jak koledzy w tym czasie nie musza nic). A bonusy tez sa: wiecej kolegow/kolezanek :D. To tak na teraz :). Bonusow dlugofalowych jest znacznie wiecej. Twoja decyzja.
Znam kilkoro doroslych juz osob, z mieszanych rodzin, co to maja pretensje do rodzicow, ze nie nauczyli/ czy tez utrwalili dodatkowego jezyka. Warto raczej
:wink:
A i znam kilkoro dzieci co chodza, i w sumie narzekaja tylko, ze 'Yyyyyyyyyyyy uczyc sie trzeba', ale dramatu nie ma, nadal chodza.
gg2833495

[img]http://images49.fotosik.pl/33/c0194fb46e7b99ff.jpg[/img]

Everyone is entitled to my opinion.
sonyak
Zaczyna Działać
Posty: 191
Rejestracja: czw cze 12, 2008 10:54 pm

sob paź 03, 2009 10:56 pm

Problem (a moze to wcale nie problem?) jest taki ze moja corka nie ma kolezanek czy kolegow Polakow, a jej jedyne znajomosci to od childminder, (jakos o kolezankach ze szkoly mi nie opowiada). Chcialamjej zatem rozszerzyc nieco znajomosci, ale niestety po wizycie w szkole okazalo sie ze musimy conajmniej jeszcze rok poczekac na przyjecie do PL szkoly.
poprosze litr feromonow i szczypte adrenaliny
Awatar użytkownika
pauli
Zasłużony W Boju
Posty: 399
Rejestracja: pn mar 26, 2007 9:22 pm

sob paź 03, 2009 11:11 pm

I tak samo mam i ja :). Tylko, ze jeszcze 2. lata ...
gg2833495

[img]http://images49.fotosik.pl/33/c0194fb46e7b99ff.jpg[/img]

Everyone is entitled to my opinion.
Awatar użytkownika
peyot
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: wt lip 07, 2009 10:37 am
Lokalizacja: Swiat

wt paź 13, 2009 12:25 am

Przedewszystkim jest tam nauka jezyka co jest bardzo przydatne dla dzieci
Mojej kolezanki corka mowi lepiej po angielsku niz moja kolerzanka dzieki takiemu czyms
Czy to nie jest dobre??
-d(^_^)b-
Żyje / Czuje / Widzę
Awatar użytkownika
pauli
Zasłużony W Boju
Posty: 399
Rejestracja: pn mar 26, 2007 9:22 pm

wt paź 13, 2009 2:27 pm

peyot pisze:Przedewszystkim jest tam nauka jezyka co jest bardzo przydatne dla dzieci
Mojej kolezanki corka mowi lepiej po angielsku niz moja kolerzanka dzieki takiemu czyms
Czy to nie jest dobre??
Czytaj ze zrozumieniem, to juz kolejny post od czapy 8) . Caly czas stalo o Polskiej Szkole, ktora uczy polskiego, nie angielskiego :wink: .
gg2833495

[img]http://images49.fotosik.pl/33/c0194fb46e7b99ff.jpg[/img]

Everyone is entitled to my opinion.
Agus
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: pt kwie 27, 2007 12:19 pm
Lokalizacja: Southampton

wt paź 13, 2009 7:55 pm

sonyak, moja córka chodzi do polskiej szkoły już 3 rok, na razie nie protestuje. :) Klasy są malutkie, kilkuosobowe, panie miłe i oddane swojej pracy. Zmieniła się teraz pani dyrektor, ale generalnie wszystko zostało po staremu. Rodzice mogą się udzielać pomagając przy organizacji akademii okolicznościowych (3 Maja, 11 Listopada), jasełek, letniego festynu itp.
Od czasu do czasu dzieci wyjeżdżają do Londynu na polskie przedstawienia w POSK-u, ostatnio była to legenda o złotej kaczce.
Moja córka chodzi na lekcje religii, więc nie wiem, czy jest możliwość niechodzenia i kto się wtedy zajmuje dziećmi. Natomiast ksiądz nie egzekwuje od dzieci obowiązku chodzenia na cotygodniowe msze.
Uroczysta msza jest zawsze w dniu rozpoczęcia roku szkolnego w budynku szkoły.

To, że szkoła istnieje i sprawnie funkcjonuje, trzeba docenić, bo nie każde miasto stwarza takie możliwości polskim dzieciom. Podziwiam te osoby, które się angażują w tę działalność i panie nauczycielki, które czasem potrafią zmieniać pracę, żeby dostać wolne soboty i móc przyjść uczyć. :)
sonyak
Zaczyna Działać
Posty: 191
Rejestracja: czw cze 12, 2008 10:54 pm

wt paź 13, 2009 9:27 pm

dziekuje Agus :)
poprosze litr feromonow i szczypte adrenaliny
Awatar użytkownika
bluebell
Zasłużony W Boju
Posty: 239
Rejestracja: czw sie 26, 2010 5:39 pm
Lokalizacja: Sao Paulo/Soton

czw sie 26, 2010 9:42 pm

Ja wiem, ze temat jest juz stary, ale tak chcialam tylko zapytac, bo mnie to interesuje od kilku lat... otoz, dlaczego dzieci chodza do szkolki polskiej skoro wychowuja sie w rodzinach polskich??? Mojej kolezanki dzieci chodzily tam przez jakies 4 lata i z przykroscia stwierdzamy obie, ze ani czytac, ani pisac nie potrafia, o poprawnej polszczyznie nie wspomne... Jako miejsce towarzyskie dla tych dzieci, pewnie jest idealne, ale edukacyjne...wiem tyle co widze u dzieciakow kolezanki...
Moja corka nigdy nie chodzila do polskiej szkoly, bo przeciez ja i maz jestesmy Polakami... dziecko mowi, czyta i pisze po polsku...ksiazki polskie kupujemy w Polsce...dziecko zna Anie z Zielonego Wzgorza, Brzechwe i inne takie Poczytaj mi mamo :)
Nie jestem przeciwnicza szkoly - absolutnie nie! Tylko nie rozumie, dlaczego rodzice mysla, ze jesli dziecka tam nie zapisza i w kazda sobote nie zawioza, to dziecko zapomni jezyka... A nie sadze, ze we wszystkich tych domach wlada sie angielskim 8)
A no to tylko tyle chcialam powiedziec :) Pozdrawiam serdecznie
Zum Zum Zum Capoeira Mata Um...
Celtka
Zaczyna Działać
Posty: 159
Rejestracja: wt lip 07, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Southampton

pt sie 27, 2010 10:33 pm

bluebell pisze: Tylko nie rozumie, dlaczego rodzice mysla, ze jesli dziecka tam nie zapisza i w kazda sobote nie zawioza, to dziecko zapomni jezyka... A nie sadze, ze we wszystkich tych domach wlada sie angielskim 8)
Dobre pytanie w sumie, Bluebell. Ale tak sobie mysle, ze powodow moze byc wiele. Bo w domu dzieci, i owszem, mowia po polsku, ale po niekoniecznie pisz czy czytaja. Nie kazdy rodzic ma czas i ochote usiasc z dziecmi i cwiczyc pisanie... A ortografia polska, tudziez gramatyka czy i interpunkcja do latwych nie naleza. Zas po kilku latach spedzonych w szkole angielskiej okazuja sie dla wielu malych Polakow byc czarna magia. Poza tym nie zapominajmy, ze niektorzy rodzice jednak mysla o powrocie do Polski i uczeszczanie do szkoly polskiej w UK moze ulatwic dziecku powrot czy tez 'start' w szkole w Polsce, tym bardziej ze z tego co wiem, wydaja tam swiadectwa ukonczenia poszczegolnych klas uznane przez MEN (a moze tylko poszczegolnych przedmiotow? Nie jestem pewna). No a poza tym pewnie czesc rodzicow chcialaby zeby dziecko znalo jednak historie swojego ojczystego kraju, a tego sie w szkole angielskiej nie naucza, w domu tez niekoniecznie. O wzgledach towarzyskich juz wspomnialas...

Mnie osobiscie z punktu widzenia rodzica, ktory bral (no, moze jeszcze bierze - w przyszlosci) pod uwage wyslanie dziecka do szkolki sobotniej przeraza to, ze trzeba byloby wstawac w sobote rano i targac znow dziecko do szkoly! (o wspomnianych wczesniej w watku kwestiach zwiazanych z religia juz nie wspominam...)
Awatar użytkownika
NaDi@30
Zawodowiec
Posty: 1128
Rejestracja: wt lip 24, 2007 8:35 pm
Lokalizacja: So`ton

czw paź 28, 2010 6:22 pm

Nie wiem Ja jestem katoliczka aczkolwiek mopj syn uczestsza do szkoly angielskiej nie katolickiej ....jednakze wysylam go co sobote do "sobotniej szkolki"wyzej wymienionej oczywiscie....Zauwazam jednak fakt,ze moj syn wcale nie "rwie" sie chcecia do katolicyzmu...Nie bede mu narzucac tego w co chce wierzyc .Ja wiem,ze podstawy wiary takiej czy innej mu dalam ale jego bedzie wybor przy jakiej ostanie.Nie zamierzam na sile tez go puszczac do komuni.Bedzie chcial to pojdzie.Zauwazylam tez,ze przynosi z tamtej szkoly dziwne pytania ,ktore niekoniecznie powinny zaprzatac jego glowe w tym wieku no i obawiam sie slownictwa,ktore tam nazbyt jest popularne ...mowie o tym,ktorego nie slychac w kazdej "normalnej " rodzinie ale coz...kwestia wyboru i dojrzalosci samego dziecka co mowic,co powtarzac a czego sie wystrzegac....
[img]http://img.userbars.pl/23/4487.png[/img] [img]http://img.userbars.pl/32/6346.gif[/img]


Bóg mnie stworzył,diabeł opętał.Na zawsze będę
grzeszna i święta...

gg:2306643
Awatar użytkownika
bluebell
Zasłużony W Boju
Posty: 239
Rejestracja: czw sie 26, 2010 5:39 pm
Lokalizacja: Sao Paulo/Soton

czw paź 28, 2010 10:04 pm

NaDi@30 pisze:Nie wiem Ja jestem katoliczka aczkolwiek mopj syn uczestsza do szkoly angielskiej nie katolickiej ....jednakze wysylam go co sobote do "sobotniej szkolki"wyzej wymienionej oczywiscie....Zauwazam jednak fakt,ze moj syn wcale nie "rwie" sie chcecia do katolicyzmu...Nie bede mu narzucac tego w co chce wierzyc .Ja wiem,ze podstawy wiary takiej czy innej mu dalam ale jego bedzie wybor przy jakiej ostanie.Nie zamierzam na sile tez go puszczac do komuni.Bedzie chcial to pojdzie.Zauwazylam tez,ze przynosi z tamtej szkoly dziwne pytania ,ktore niekoniecznie powinny zaprzatac jego glowe w tym wieku no i obawiam sie slownictwa,ktore tam nazbyt jest popularne ...mowie o tym,ktorego nie slychac w kazdej "normalnej " rodzinie ale coz...kwestia wyboru i dojrzalosci samego dziecka co mowic,co powtarzac a czego sie wystrzegac....
a ile syn ma lat??
Zum Zum Zum Capoeira Mata Um...
ODPOWIEDZ