
Do New Forest jezdzimy dosc czesto w celach raczej relaksacyjnych, ale szczerze, to oprocz konikow (Pony, nie polnych), kilku krow i calkiem sympatycznych oslow, grzybow nigdy na oczy nie widzialam :D
mapy nie potrzebuje, bo i tak jej czytac nie potrafie - typowo zenski mozg mam niestety :DEwelina pisze:Teraz był niezły wysiew prawdziwków w NF. Grzyby są wszędzie, wystarczy poszukać :)
Nikt nie będzie przecież pokazywał na mapie gdzie znalazł grzyby, bo wszyscy się zleca ;)
I nie żartuję, one są wszędzie, ja znalazłam co najmniej 8 miejsc w średnicy 10 mil.
o, to mnie sie podoba :D wreszcie konkretna odpowiedz :)Natenczas pisze:Za mosteckiem zacyna sie niu forescik i tamze panienko som same pikne gzybki ktorych zadna dusycka nie zbiera bo chodzom uone na piechotke, bo maiom tak duzo robackow.
Polacom zatem sklepicek z puolskimi gzybkami co by gzybki znalezione nie pacyly na Ciebie slicniutka malymi uockami.
sycko uosusyc coby na i barscyk i bigosik bylo hej :DNatenczas pisze:Zawse mozes sprobowac uosusyc. Moze cosik z tego wyjdzie, a racej nie wyjdzie. Hej.
no ja mysle, ze z robakiem, ale ja ich nie widzialam, wiec nie bede wiedziala co jem hahahahaEwelina pisze:oj tam zaraz 16 km, niu forestsame drzewa nie ciągnie się 16 km, trzeba dojechać od zagajnika do zagajnika.
Ano z robakami niektóre, a co myślicie ze w sklepie to bez robaków byly suszone ?
ha ha ha ha calkiem fajny masz akcent, normalnie stary brazylijczyk :DNatenczas pisze:Chwilecke, chwilecke...
Chyba nie gadamy o takich fikusnych gzybkach z lasecku, co robiom cuowieckowi z glowy Zum Zum Zum Capoeira Mata Um...?
kruca bomba ale piknie :DNatenczas pisze:Jakzem spostrzegl ten Twoj uobrazecek to jakosik,
psypomnial mi sie po gzybkach Janosik.
Piknie wiecur cauy tancowal,
a rano boli guowa.
W murowanej piwnicy,
Susa gzybki zbujnicy,
A ze takze pija rum,
to se tancom Zum Zum Um, hej.