Witam,
Poszukuję osób pochodzących z Ostrowca Świętokrzyskiego i mieszkających obecnie w Southampton. Na zlecenie Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadzamy badanie socjologiczne Wam poświęcone. Udział w badaniu polega na udzieleniu wywiadu (max 120 minut) dotyczącego między innymi kwestii emigracji, zadowolenia z życia w Anglii i planów na przyszłość. W ramach podziękowania za poświęcony nam czas oferujemy 16 funtów. Zainteresowanym chętnie udzielę dodatkowych informacji. Zachęcam do kontaktu ze mną !
Daria Tkacz
Poszukiwani Polacy z Ostrowca Świętokrzyskiego...!
Dlatego, że badanie składa się z dwóch części, jednej w Southampton i drugiej w polskim mieście, z którego do Southampton wyjechało dużo osób. Taką miastem jest właśnie Ostrowiec. Fakt, że ludzi z Ostrowca jest tutaj tak wielu daje nam szansę dowiedzenia się czegoś na temat sieci społecznych między nimi w Southampton i ich połączeń z samym Ostrowcem. Poza tym miasto jest świetnym przykładem tego jak działa migracja łańcuchowa.
Krótko mówiąc, skupiamy się na miastach, nie Polakach ogółem ze względu na charakter kwestii które usiłujemy zrozumieć.
Pozdrawiam :)
Krótko mówiąc, skupiamy się na miastach, nie Polakach ogółem ze względu na charakter kwestii które usiłujemy zrozumieć.
Pozdrawiam :)
Zastanawiam sie jaki moze byc statystyczny sens przeprowadzania tego typu badan na grupie spolecznej z danego regionu .Na zlecenie Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadzamy badanie socjologiczne Wam poświęcone
Powod wyjazdu z pewnoscia znasz , niech on bedzie hasłem przewodnim dla Twojego socjologicznego zwierzchnika w Warszawie(bywa ze czesto oderwanego od rzczywistosci ) , natomiast wciaz mnie zastanawiają konotacje gromadne .Czyzby chodzi o kase jaka ? Jesli nie wiadomo o co biega zawsze dotyczy to spraw wstydliwych .Przeciez was nie interesuje jakosciowa degradacja rodzinnych wiezi , zaburzona długodystansową rozłąką .Nie interesuje was rowniez fakt ekonomiczny i jego "socjologiczne" przelozenie w odstepie dekady ,lepiej robic krótkodystansowe badania na zamówienie w celach prywatnych malo zwiazanych z przydatnoscia w sensie spolecznym . Moje pytane brzmi : Komu zalezy na tym ile kasy idzie do Ostrowca czy innych upodlonych miast i jak jest lokowana Byc moze piszesz prace dyplomowa czy tez zadajesz strasznie naiwne pytania pod oslona "naukowosci " Nie zmienia to faktu ze w obu przypadkach masz swiadomosc tego co robisz , wiec nie lepiej przejsc do rzeczy :) i nie traktowac nas jak zwyczajnych idiotow piszac takie farmazony jak ponizej :
Krótko mówiąc, skupiamy się na miastach, nie Polakach ogółem ze względu na charakter kwestii które usiłujemy zrozumieć
To nie jest badanie statystyczne, tylko jakosciowe.Zastanawiam sie jaki moze byc statystyczny sens przeprowadzania tego typu badan na grupie spolecznej z danego regionu.
Miedzy innymi to nas wlasnie interesuje. Dlatego tez skupiamy sie na jednym miescie- bo logistycznie (i logicznie) jest to do zrobienia.Przeciez was nie interesuje jakosciowa degradacja rodzinnych wiezi , zaburzona długodystansową rozłąką .
Chcemy skupic sie na tym jak masowa emigracja wplywa na takie spolecznosci takie jak Ostrowiec. Niektorzy ludzie w Ostrowcu maja starszych rodzicow wymagajacych opieki, a w Southampton dzieci w szkole. To jak ta sytuacja wplywa na ich decyzje migracyjne jest dla nas interesujace. Pytamy w duzej mierze o to jak zmienil sie Ostrowiec pod wplywem tych wyjazdow- kto wyjechal - czy byli to glownie mlodsi ludzie, zostawiajac starszych w Polsce? Jakie problemy spoleczne moze to wywolac? A moze emigranci sprowadzaja cale rodziny do Anglii? Jesli nie, jak radza sobie z opieka nad dziecmi z dala od rodziny, w Southampton? Jak uzyskuja informacje na temat angielskich szkol? Czy wreszcie, w jaki sposob znalezli sie wlasnie w Southampton? Ta relacja, miedzy Soton i Ostrowcem jest bardzo ciekawym przykladem sieci spolecznych miedzy migrantami i tego jak jeden 'sciagal' drugiego, ten kolejnego itd. A potem ludzie z jednego osiedla niespodziewanie spotykali sie na ulicach Southampton. I to kolejny powod dlaczego skupiamy sie na spolecznosci jednego miasta. To da nam znacznie wyrazniejszy obraz tych relacji, niz gdybysmy pytali ludzi z calej Polski.Nie zmienia to faktu ze w obu przypadkach masz swiadomosc tego co robisz , wiec nie lepiej przejsc do rzeczy :) i nie traktowac nas jak zwyczajnych idiotow piszac takie farmazony jak ponizej :
Nie do konca rozumiem Twoje oburzenie i potrzebe otaczania tego wszystkiego w chmure teorii spiskowej. W dziedzinie socjologii przeprowadzano juz badania skupiajace sie na sieciach spolecznych miedzy 'nowymi' migrantami (i ich rodzinami), tak wewnatrz UK jak i tych rozciagajacych sie miedzy narodami. Na przyklad:
Osipowicz, D. Rola sieci i kapitału społecznego w migracjach zarobkowych - Przykład Moniek, Seria: PRACE MIGRACYJNE, nr 46
Ryan, L. and Sales, R. (2011), ‘Family Migration: The Role of Children and Education in Family Decision-Making Strategies of Polish Migrants in London’, International Migration, 49: no. doi: 10.1111/j.1468-2435.2010.00652.x
Ryan L., Sales R., Tilki M., Siara B. (2009) 'Family strategies and transnational migration: recent Polish migrants in London' Journal of Ethnic and Migration Studies, 35(1), pp. 61-77
Tym samym, poprzez nasze badanie chcemy zabrac glos w toczacej sie dyskusji.
Nie wiem, moze Ty mi powiesz? Nas interesuje kapital spoleczny, nie ekonomiczny. W calym scenariuszu wywiadu jest tylko jedno pytanie, ktore odnosi sie do wysylania pieniedzy do Ostrowca i nie jest to bynajmniej najbardziej istotna dla nas kwestia.Moje pytane brzmi : Komu zalezy na tym ile kasy idzie do Ostrowca czy innych upodlonych miast i jak jest lokowana
Spróbuje w miare ogolnie z Pania pisac , jesli cos mnie zaciekawi z przyjemnoscia po-konwersuje :)
Nie szukam zadnej teorii spiskowej , nikt tu nie spiskuje tylko prowadzi badania :) i tak jak kazda zaplanowana czynnosc posiada cele glowne i poboczne tak tez jest i z tym przykladem . Jesli jakis osrodek panstwowy zleca przeprowadzenie badan jakościowych ktore miałyby sluzyc jakiejkolwiek diagnostyce czy tam innym wzniosłym planom , to ja sie pytam z ciekawosci czemu to ma sluzyc - konkretnie? . Czy za 16 L(komu az tak zalezy ze placi za badania ) liczysz na w miare szczere odpowiedzi czy lekko odchylone od średniej statystycznej (przepraszam jakościowej) ?
Przykro mi ze odbierasz to dosc osobiscie wszak kazdy z nas jest tylko trybem w maszynie swiadomym bardziej lub mniej wiec ... sprobuje sie skupic na meritum .(moze nasza dyskusja wzbudzi zainteresowanie i ktos biedny na chleb zarobi )
I tak :
- relacja rodzice w Polsce - dzieci w UK ? Co proponujecie aby wszyscy mieli wesolo ?
- sprawa sprowadzenia rodzin . Jakies plany jesli wszyscy wyjada ?
- niespotykane spotkanie ludzi z okolic (jak dla mnie mydlenie oczu)
- Jak uzyskują informacje na temat angielskich szkol ( jak wyżej )
- relacja, miedzy Soton i Ostrowcem (w koncu cos istotnego .... ale jaka relacja ? :) )
....... i tak dalej aby przejść do pytania kluczowego o nieistotna kase z ktora mozna juz cos konkretnie zrobic .
To narazie tyle ....
Nie szukam zadnej teorii spiskowej , nikt tu nie spiskuje tylko prowadzi badania :) i tak jak kazda zaplanowana czynnosc posiada cele glowne i poboczne tak tez jest i z tym przykladem . Jesli jakis osrodek panstwowy zleca przeprowadzenie badan jakościowych ktore miałyby sluzyc jakiejkolwiek diagnostyce czy tam innym wzniosłym planom , to ja sie pytam z ciekawosci czemu to ma sluzyc - konkretnie? . Czy za 16 L(komu az tak zalezy ze placi za badania ) liczysz na w miare szczere odpowiedzi czy lekko odchylone od średniej statystycznej (przepraszam jakościowej) ?
Przykro mi ze odbierasz to dosc osobiscie wszak kazdy z nas jest tylko trybem w maszynie swiadomym bardziej lub mniej wiec ... sprobuje sie skupic na meritum .(moze nasza dyskusja wzbudzi zainteresowanie i ktos biedny na chleb zarobi )
I tak :
- relacja rodzice w Polsce - dzieci w UK ? Co proponujecie aby wszyscy mieli wesolo ?
- sprawa sprowadzenia rodzin . Jakies plany jesli wszyscy wyjada ?
- niespotykane spotkanie ludzi z okolic (jak dla mnie mydlenie oczu)
- Jak uzyskują informacje na temat angielskich szkol ( jak wyżej )
- relacja, miedzy Soton i Ostrowcem (w koncu cos istotnego .... ale jaka relacja ? :) )
....... i tak dalej aby przejść do pytania kluczowego o nieistotna kase z ktora mozna juz cos konkretnie zrobic .
To narazie tyle ....
No tak:) Zaczne moze od wynagrodzen za wywiady.
A co do reszty zagadnien z listy ktora spisales to my nie staramy sie w tym momencie tworzyc polityki spolecznej, ktora rozwiazalaby problemy z opuszczonymi starszymi, czy osobiste rozterki matek ktorych dzieci rozpoczely szkoly w Anglii i nie bardzo moga wrocic do Polski. Chodzi o to by ten problem zbadac, opisac, porownac z informacjami z innych zrodel, odniesc do teorii spolecznych i wtedy mozemy sie zastanawiac jak bedzie wygladala przyszlosc i co mozna zrobic by zapobiec pewnym problemom.
Natomiast co do niespotykanych spotkan, to byl to przyklad. Chodzi o to, ze ludzie ktorzy znali sie z widzenia z Ostrowca, wpadaja na siebie tu i czesto zaciesniaja wiezi, udzielaja sobie informacji na temat pracy/zakwaterowania/ostrzegaja sie przed nieuczciwymi landlordami itd. Czesto te grupy trzymaja sie razem, równiez w sensie towarzyskim mimo, ze w Polsce nie wiele mieli ze soba do czynienia. Potem sciagaja kolejne osoby. I tu mamy wlasnie ten kapital spoleczny, ktory niektorym umozliwil rozpoczecie zycia i odnalezienie sie w Southampton. Nawet w sensie czysto teoretycznym, dla socjologa to bardzo ciekawe zjawisko:)
Co do szkol, to podobnie. Nie bede rozpisywac sie na ten temat, ale niezaleznie od tego projektu prowadze badania dotyczace dzieci imigrantow z Polski (nie z Ostrowca;)) w angielskim systemie edukacji. I tu jest duzo istotnych kwestii, bardzo ciekawych. Angielski system rozni sie diametralnie od polskiego a edukacja dziecka dla wiekszosci rodzicow jest bardzo wazna. Tak wiec skad czerpia informacje? Od znajomych Polakow? Od Anglikow? Czy tez sami sie dowiaduja. Czy maja wystarczajaca wiedze i sile, zeby zapewnic dziecku taka edukacje jakiej by chcieli? W koncu to wplynie na przyszlosc tych dzieciakow. Biorac pod uwage podniesienie czesnego w UK- moze chcieliby zeby dzieci studiowaly w Polsce? A moze im to obojetne bo wazne zeby dziecko bylo szczesliwe. Tak mozna mnozyc i mnozyc te pytania:)
A co do punktu ostatniego- relacja taka wlasnie, ze ktoregos dnia do Southampton przyjechal ktos z Ostrowca. Sciagnal kolege, kolega zone, zona kolezanke itd. Efektem tego bylo przeniesienie sie znacznej czesci ludnosci z jedengo, niewielkiego miasta za granice. Tutaj automatycznie kazdy kolejny mieszkaniec Ostrowca mial o tyle latwiej, ze (z reguly) mial tu do kogo przyjechac, mial kogos kto mu powiedzial gdzie szukac pracy czy w ktora strone ma patrzec przechodzac przez ulice;). W efekcie rozwinely sie silne sieci i wiezi miedzy tymi ludzmi tutaj. Niektorzy zaczeli sciagac tutaj dalsze rodziny i zapuszczac korzenie, chocby przez ta edukacje dzieci. Jesli odniesiemy to do imigrantow z innych krajow, to mozemy uzyskac bardzo ciekawy obraz. Moze nie dla kazdego ciekawy, ale dla mnie owszem;). Oczywiscie, ze interesujacym elementem jest rowniez to, ze niektorzy ludzie mieszkaja tu a buduja domy w Ostrowcu, lub tez wspieraja rodzine w Polsce. Ale jak juz mowilam, odkrywanie tych kwestii nie jest absolutnie glownym celem tego badania jak zdajesz sie sugerowac. I zupelnie nie zgodze sie z Toba, ze chodzi zwyczajnie o kase. Gdyby tak bylo, zrobilibysmy ankiete gdzie ludziom znacznie latwiej mowic o pieniadzach niz w rozmowie twarza w twarz.
Znowu sie rozpisalam ! :)
Ja mysle, ze wysokosc wynagrodzenia nie wplywa na szczerosc rozmowy. Osobiscie rozmawiajac z kims o swoich doswiadczeniach wyjazdu itd, nie wyobrazam sobie zebym miala odpowiadac inaczej jesli ktos mi da 50 funtow, niz gdyby dal mi 10. Jesli ktos nie chce o pewnych sprawach mowic, to albo nie odpowie albo sklamie bez wzgledu na zaplate- przeciez my nie bedziemy tych opowiesci weryfikowac. Celem tej zaplaty jest z jednej strony zachecenie ludzi, zeby poswiecili te godziny czy dwie a z drugiej wynagrodzenie ich za to. W koncu w tym czasie mozesz (lub tez moze Pan;)) isc do parku albo odpoczywac. Jednak decydujesz sie na rozmowe, poswiecasz te dwie godziny wiec mozesz przy okazji cos w ten sposob zarobic- wydaje mi sie ze stawka adekwatna do tego ile wielu Polakow zarobiloby pracujac przez 2h. Komu az tak zalezy? UW. Tylko, ze nie ma w tym nic dziwnego bo tego typu zachety finansowe sa bardzo czesto stosowane przez organizacje badawcze.Czy za 16 L(komu az tak zalezy ze placi za badania ) liczysz na w miare szczere odpowiedzi czy lekko odchylone od średniej statystycznej (przepraszam jakościowej) ?
A co do reszty zagadnien z listy ktora spisales to my nie staramy sie w tym momencie tworzyc polityki spolecznej, ktora rozwiazalaby problemy z opuszczonymi starszymi, czy osobiste rozterki matek ktorych dzieci rozpoczely szkoly w Anglii i nie bardzo moga wrocic do Polski. Chodzi o to by ten problem zbadac, opisac, porownac z informacjami z innych zrodel, odniesc do teorii spolecznych i wtedy mozemy sie zastanawiac jak bedzie wygladala przyszlosc i co mozna zrobic by zapobiec pewnym problemom.
Natomiast co do niespotykanych spotkan, to byl to przyklad. Chodzi o to, ze ludzie ktorzy znali sie z widzenia z Ostrowca, wpadaja na siebie tu i czesto zaciesniaja wiezi, udzielaja sobie informacji na temat pracy/zakwaterowania/ostrzegaja sie przed nieuczciwymi landlordami itd. Czesto te grupy trzymaja sie razem, równiez w sensie towarzyskim mimo, ze w Polsce nie wiele mieli ze soba do czynienia. Potem sciagaja kolejne osoby. I tu mamy wlasnie ten kapital spoleczny, ktory niektorym umozliwil rozpoczecie zycia i odnalezienie sie w Southampton. Nawet w sensie czysto teoretycznym, dla socjologa to bardzo ciekawe zjawisko:)
Co do szkol, to podobnie. Nie bede rozpisywac sie na ten temat, ale niezaleznie od tego projektu prowadze badania dotyczace dzieci imigrantow z Polski (nie z Ostrowca;)) w angielskim systemie edukacji. I tu jest duzo istotnych kwestii, bardzo ciekawych. Angielski system rozni sie diametralnie od polskiego a edukacja dziecka dla wiekszosci rodzicow jest bardzo wazna. Tak wiec skad czerpia informacje? Od znajomych Polakow? Od Anglikow? Czy tez sami sie dowiaduja. Czy maja wystarczajaca wiedze i sile, zeby zapewnic dziecku taka edukacje jakiej by chcieli? W koncu to wplynie na przyszlosc tych dzieciakow. Biorac pod uwage podniesienie czesnego w UK- moze chcieliby zeby dzieci studiowaly w Polsce? A moze im to obojetne bo wazne zeby dziecko bylo szczesliwe. Tak mozna mnozyc i mnozyc te pytania:)
A co do punktu ostatniego- relacja taka wlasnie, ze ktoregos dnia do Southampton przyjechal ktos z Ostrowca. Sciagnal kolege, kolega zone, zona kolezanke itd. Efektem tego bylo przeniesienie sie znacznej czesci ludnosci z jedengo, niewielkiego miasta za granice. Tutaj automatycznie kazdy kolejny mieszkaniec Ostrowca mial o tyle latwiej, ze (z reguly) mial tu do kogo przyjechac, mial kogos kto mu powiedzial gdzie szukac pracy czy w ktora strone ma patrzec przechodzac przez ulice;). W efekcie rozwinely sie silne sieci i wiezi miedzy tymi ludzmi tutaj. Niektorzy zaczeli sciagac tutaj dalsze rodziny i zapuszczac korzenie, chocby przez ta edukacje dzieci. Jesli odniesiemy to do imigrantow z innych krajow, to mozemy uzyskac bardzo ciekawy obraz. Moze nie dla kazdego ciekawy, ale dla mnie owszem;). Oczywiscie, ze interesujacym elementem jest rowniez to, ze niektorzy ludzie mieszkaja tu a buduja domy w Ostrowcu, lub tez wspieraja rodzine w Polsce. Ale jak juz mowilam, odkrywanie tych kwestii nie jest absolutnie glownym celem tego badania jak zdajesz sie sugerowac. I zupelnie nie zgodze sie z Toba, ze chodzi zwyczajnie o kase. Gdyby tak bylo, zrobilibysmy ankiete gdzie ludziom znacznie latwiej mowic o pieniadzach niz w rozmowie twarza w twarz.
Znowu sie rozpisalam ! :)
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz :) , z tego co piszesz wnioskuje iz jestes entuzjastka zawodu jaki wybrałaś .Nie bede Cie juz wiecej zanudzac moimi uszczypliwymi uwagami ale taki juz mam charakter .To co mialem do powiedzenia padlo juz wczesniej i pozostaje mi sie tylko pozegnac 
Owocnej pracy
Owocnej pracy
