Dyskryminacja, akceptacja, tolerancja.. kim jesteśmy w UK?

[aniajpg]

Chciałam zapytać Was - mieszkających i pracujących w UK - jak wygląda Wasza sytuacja społeczna?
Czy przyjaźnicie się z Anglikami i odnosicie sukcesy w pracy?
Czy może traktowani jesteście jako zagrożenie ekonomiczne i/lub jako społeczeństwo niższej klasy?

Ciekawi mnie ten temat.. wiem, że patologia wszędzie się znajdzie a o dyskryminacji czyta się dużo.
Do pytania skłonił mnie artykuł z Agory:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ennie.html

Napiszcie proszę o Waszych najbardziej przykrych momentach w UK, związanych z życiem w społeczeństwie?

[globares]

nie rozumiem co takiego dyskryminującego wyczytałaś w tym artykule.
jak na razie to Anglicy mogliby się czuć dyskryminowani jako mniejszość we własnym kraju :)

[aniajpg]

Temat tego postu to punkt zaczepny.. nie sugeruj się tak bardzo przytoczonym artykułem, był tylko impulsem do zapytania - czy kraj angielski jest kosmopolityczny? Zależy mi na odpowiedziach odnoszących się do rzeczywistych zdarzeń, dlatego zapytałam wprost o każdą historię z osobna. Jeżeli jest tam super, ekstra, bez problemów - też chętnie posłucham.

[Forclay]

Ja to sie czuje nijak, przez jednych jestem traktowany jak smiec a inni odnosza sie do mnie z szacunkiem(mowie o osobach w kazdym wieku, zarowno mlodziez jak i osoby dorosle). Jezeli mowimy o pracy to nie majac za bardzo jezyka zawsze bedziemy popychadlami. Tylko ktos kto ma fach w reku i jezyk moze na cos liczyc zarowno na kariere i pieniadze jak i na szacunek. Choc stwierdzam mimo wszystko ze anglicy i tak maja duza tolerancje do mniejszosci i nie ma co narzekac tylko czekac na lepsze jutro bo w Polsce padlina i cieszmy sie z tego co mamy jezeli nie musimy sie martwic za co oplacimy mieszkanie i za co zjemy.