Plaga rozpadających się zwiazków
- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
jasne thyrfing, niech każdy ma swój wybór. ja nikomu nie narzucam co dalej. a znacznie łatwiej żyje się później jeśli nie masz w sobie żalu do kogoś... na ile to oczywiście możliwe
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
nie można być szczęśliwym będą zazdrosnym itp., trzymając w sobie negatywne uczucia .. tego trzeba sie wyzbywać już w samym zalążku.. nie wolno pielęgnować niepozytywnych uczuć do ludzi .. bo wtedy samemu schodzi sie na złą drogę .. to takie moje małe co nieco :)
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
(PAP)Emigracja rozbija polskie małżeństwa
Eksperci alarmują: emigracja jest główną przyczyną rozwodów. Według demografów rozpadnie się co trzecia emigracyjna rodzina - czytamy w dzienniku "Polska".
Przełom grudnia i stycznia tradycyjnie jest czasem ślubów, ale jak się okazuje, jest też czasem rozwodów. Ich liczba rośnie w Polsce lawinowo. Ze statystyk wynika, że w minionym roku na rozstanie zdecydowało się przeszło 80 tys. małżeństw. Sędziowie, psycholodzy i socjolodzy są zgodni: jedną z głównych przyczyn rozstań jest emigracja zarobkowa.
Wyjeżdżający do Anglii i Irlandii Polacy deklarują, że chcą tam zostać od trzech do pięciu lat. Według demografów już teraz w rozłące żyje około pół miliona polskich małżeństw. W ciągu najbliższych dwóch lat ich liczba może wzrosnąć o kolejne 200 tys. Na lotniskach i dworcach małżonkowie pocieszają się, że czas szybko minie, że będą się odwiedzać i codziennie dzwonić. Ale czy sami w to wierzą?
Zdaniem demografów z Uniwersytetu Jagiellońskiego, rozwodem zakończy się 30% "emigracyjnych" związków. Małżeństwa kończą się nie tylko przed sądami świeckimi, ale też kościelnymi, choć te nie orzekają rozwodów, lecz stwierdzają nieważność małżeństwa.
Najczęstszym powodem rozwodów jest zdrada. Zazwyczaj dochodzi do niej już w pierwszych tygodniach pobytu za granicą. Zdecydowanie częściej dopuszczają się jej mężczyźni. Zdarza się też, że po wyjeździe małżonka kobiety orientują się, że były w toksycznym związku i samym żyje im się lepiej.
Jak się chronić przed rozpadem małżeństwa? Specjaliści radzą, by kontaktować się codziennie: telefonicznie bądź mejlem. Małżonkowie powinni też często się spotykać, a wspólnych rozmów nie ograniczać tylko do kwestii związanych z pieniędzmi.
Z danych GUS wynika, że aż 70% rozwodów w Polsce kończy się bez orzekania o winie. W 75% przypadków pozew o rozwód wnoszą kobiety. Prawie trzy razy częściej rozwodzą się mieszkańcy miast niż wsi - odnotowuje dziennik "Polska".
Kurcze mogłam studiować socjologię miałam z niej 5, za lanie wody Wreszcie zaczęli o tym pisać ;)
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
-
- Gość
- Posty: 2
- Rejestracja: pt gru 28, 2007 11:28 pm
Przeczytalem to wszystko i wiem juz ze na nasz 18-sto letni zwiazek nadszedl chyba najtrudniejszy czas.
Ja jestem w Polsce z dwojka dzieci, Zona w Southampton choc tak naprawde juz dawno powinnienem byc tam, przy Niej. Przez dlugi czas myslalem o tym aby zabezpieczyc stabilna sytuacje tu w Polsce dla rodziny gdyby zonie cos nie wyszlo i teraz wiem ze to nie byl dobry pomysl. Trzeba bylo zabrac dzieci i jechac tam aby byc razem.
Poki co mam prosbe ....
Jesli bedziecie robic zakupy w "Polish Foot Store" na 189 Shirley, mowcie zawsze Pani Zosi "na wedlinach" (mojej zonie) ze przesylam dla niej gorace pozdrowienia i przypominajcie jej przy kazdej okazji ze kocham Ja mocno.
Mariusz
Ja jestem w Polsce z dwojka dzieci, Zona w Southampton choc tak naprawde juz dawno powinnienem byc tam, przy Niej. Przez dlugi czas myslalem o tym aby zabezpieczyc stabilna sytuacje tu w Polsce dla rodziny gdyby zonie cos nie wyszlo i teraz wiem ze to nie byl dobry pomysl. Trzeba bylo zabrac dzieci i jechac tam aby byc razem.
Poki co mam prosbe ....
Jesli bedziecie robic zakupy w "Polish Foot Store" na 189 Shirley, mowcie zawsze Pani Zosi "na wedlinach" (mojej zonie) ze przesylam dla niej gorace pozdrowienia i przypominajcie jej przy kazdej okazji ze kocham Ja mocno.
Mariusz
Nie no takiego męża ze świeczką szukać !!! będziemy pozdrawiać, pewnie :) i gratulować romantycznej połówki :)
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
Mariusz życzę Wam szczerze żebyście ten okres bez niepotrzebnych "zawirowań" przetrwali a Ty się człowieku nie zastanawiaj, niedługo koniec semstru w szkole. bierz dzieciaki i przyjezdżaj do Soton. trzymam kciuki :wink:
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
-
- Gość
- Posty: 2
- Rejestracja: pt gru 28, 2007 11:28 pm
Prawde mówiac szkoda że tu do Was wcześniej nie zaglądnąłem na forum :) Pewnie do tej pory bylbym juz tam w Southampton.
Wszyscy zabierający glos w tym wątku dali mi dużo do myślenia. Wiele osob przelało tu naprawde wiele bardzo ważnych i wielce pomocnych tresci.
P.S
I pamiętajcie proszę - póki mnie jeszcze tam niema :) pozdrawiajcie odemnie Panią Zosie w "Polish Food Store" na Shirley Rood.
Wszyscy zabierający glos w tym wątku dali mi dużo do myślenia. Wiele osob przelało tu naprawde wiele bardzo ważnych i wielce pomocnych tresci.
P.S
I pamiętajcie proszę - póki mnie jeszcze tam niema :) pozdrawiajcie odemnie Panią Zosie w "Polish Food Store" na Shirley Rood.
Rysiek, tylko ty tam nie lataj do tego sklepu
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
Do Mariusza N.
Ja dla ojca mojego dziecka poswiecilam wszystko co mialam w zyciu najcenniejsze..rozpoczelam droge do spelniania swoich marzen, bawilam sie w teatr mialam swoja scene swoich aktorow swoja publicznosc i swoja mala slawe i przyszedl ten moment w ktorym podjelam decyzje ze albo razem albo wcale, spakowalam torbe wpakowalam sie do samolotu i przybylam na ten nastepny grajdolek jakim wbrew pozorom jest Anglia. I co??? Jestem nikim nikt mnie nie zna, nie mam nic..spotkalam ludzi ktorzy nie beda ze mna rozmawiac filozofowac i pisac, nie beda grac i tworzyc mitycznych klimatow bo dla nich jest wazna kasa i to co posiadam. Przeplakam nie jeden dzien, nie jeden raz pytalam po co...i zawsze na koncu dochodzilam do wniosku bo kocham go? Toksycznie i strasznie, swiat ogladamy innymi oczyma i co innego jest dla nas wazne...ale milosc jest silniejsza i o wiele wiecej warta, tutaj zycie pokazalo nam ze tak naprawde mamy tylko siebie...w najwiekszych dolach mielismy tylko siebie nikogo wiecej i co...i w duszy mam kazde pieniadze jestesmy razem na wieki poki co ( a i nie mamy slubu) a i pewnie nigdy sie o slub nie dogadamy mamy fantastyczna corke i ok jak bedzie jutro nie wiem nie wazne wiem za to co jest dzis
Ja dla ojca mojego dziecka poswiecilam wszystko co mialam w zyciu najcenniejsze..rozpoczelam droge do spelniania swoich marzen, bawilam sie w teatr mialam swoja scene swoich aktorow swoja publicznosc i swoja mala slawe i przyszedl ten moment w ktorym podjelam decyzje ze albo razem albo wcale, spakowalam torbe wpakowalam sie do samolotu i przybylam na ten nastepny grajdolek jakim wbrew pozorom jest Anglia. I co??? Jestem nikim nikt mnie nie zna, nie mam nic..spotkalam ludzi ktorzy nie beda ze mna rozmawiac filozofowac i pisac, nie beda grac i tworzyc mitycznych klimatow bo dla nich jest wazna kasa i to co posiadam. Przeplakam nie jeden dzien, nie jeden raz pytalam po co...i zawsze na koncu dochodzilam do wniosku bo kocham go? Toksycznie i strasznie, swiat ogladamy innymi oczyma i co innego jest dla nas wazne...ale milosc jest silniejsza i o wiele wiecej warta, tutaj zycie pokazalo nam ze tak naprawde mamy tylko siebie...w najwiekszych dolach mielismy tylko siebie nikogo wiecej i co...i w duszy mam kazde pieniadze jestesmy razem na wieki poki co ( a i nie mamy slubu) a i pewnie nigdy sie o slub nie dogadamy mamy fantastyczna corke i ok jak bedzie jutro nie wiem nie wazne wiem za to co jest dzis
- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
Skajdra a czy żebyś czuła się KIMŚ potrzebujesz codzienych zapewnień o sympatii od rzeszy wielbicieli? masz córkę, faceta i tego sie trzymaj! a jak zajrzysz na sotland czy plinuk znajdziesz przynajmniej kilkoro znajomych, którzy sympatii nie udają. a realizować można się wszędzie, choć przyznaj że wychowanie dziecka czasami stwarza pewne przeszkody. niestety życie to sztuka kompromisu, nie możesz ieć wszystkiego, umiej wybrać i nie żałować decyzji :wink:
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
Pamietaj cuma, ze nie wszystkie wybory w zyciu jakie sie podjelo sa rewelcyjne niketore okazuja sie najwieksza pomylka i cena za to jest tak droga ze czasami przesrasta najsmielsze oczekiwania...trzymam sie powierzchni by nie utonac