Start Poradniki Jak oszczędzać zimą w UK?

Jak oszczędzać zimą w UK?

5518

Zima to czas większych rachunków i rosnących wydatków na odzież, ale też czas wyprzedaży, dodatków na pokrycie kosztów ogrzewania i prostych metod, które pozwalają zaoszczędzić.

Ja robię wszystkie większe zakupy w ostatnie dni grudnia i pierwsze stycznia – mówi Marta z Kent. – Ubrania, dodatki do domu, meble czy frykasy spożywcze kosztują wtedy co najmniej 30 proc., a niekiedy i 70 proc. taniej. Wyprzedawane są też kurtki czy zimowe buty, a to przecież wciąż zaledwie początek zimy – dodaje.

W ten sposób rok temu udało jej się kupić ocieplane buty za £9, firmowy błyszczyk za 50 pensów czy 30-częściowy komplet zastawy stołowej za £10. W większości sklepów tanio zaczyna się robić 26 grudnia i to wtedy jest największy wybór. W styczniu ceny spadają najbardziej, ale wtedy wybór może być już ograniczony. Ile na tym zaoszczędzisz? Nawet kilkaset funtów.

Stare sposoby

Sposób na oszczędzanie na zimowym jedzeniu podpowiada 24-letnia Klaudia, krakowianka i fanka ekologii, która do Leeds przeprowadziła się w zeszłym roku. – Zimą możemy w kawiarniach, jadłodajniach i sklepach za kilka funtów kupić herbatę zimową, kawę piernikową czy kanapkę drwala. Najczęściej są to tylko pełne cukru i sztucznych dodatków sposoby, by wyciągnąć od nas pieniądze. Wcale nie rozgrzewają, a już na pewno nie pomagają zaoszczędzić pieniędzy – uważa.

Poleca alternatywne i tańsze potrawy: treściwe, polecane od wieków na zimę zupy (grochowa, z soczewicy, krupnik, kwaśnica) czy znane z rozgrzewających właściwości kasze. A do picia? – Do herbaty warto dodać rozgrzewający imbir, a do kawy – cynamon lub kardamon. Można je nawet zabrać w saszetce do torebki i dosypywać do herbaty czy kawy na mieście zamiast przepłacać za gotowe dodatki – radzi. Ile na tym zaoszczędzisz? Przy dwóch kawach i jednej kanapce w tygodniu do końca zimy – kilkadziesiąt funtów.

Lecz się tanio

Podobnie można zaoszczędzić na lekarstwach na typowe, zimowe przypadłości. Zamiast kupować drogie kapsułki z wyciągiem z czosnku czy pastylki miodowe, można po prostu sięgnąć do lodówki. Czosnek, mleko z miodem, cytryna, napar z szałwii (do płukania gardła), chrzan i imbir (na zatkany nos) to tanie i znane od wieków metody. Może się okazać, że i tak mamy je w lodówce, więc nie zapłacimy za nie nic.

Klaudia podpowiada, że producenci ciągle wymyślają coś nowego, by zachęcić nas do zakupu. – A to wielkie właściwości zdrowotne mają jagody goi, a to nasiona chia czy woda kokosowa. Tymczasem po przeczytaniu badań na ich temat w Internecie okazuje się, że równie zdrowe są zwykłe jagody, siemię lniane czy woda z cytryną. A kosztują nawet 10 razy mniej – podpowiada. Ile na tym zaoszczędzisz? Średnio kilkadziesiąt funtów.

Rachunki

Rachunki za ogrzewanie można zmniejszyć robiąc… przemeblowanie. Blokowanie kaloryferów kanapami i szafkami sprawia, że płacimy za ogrzewanie mebli, które tego nie wymagają, zamiast ogrzewać lokatorów. Warto upewnić się, że ciepło z kaloryfera może swobodnie krążyć po pokoju. Inną metodą dzieli się, na jednym z forów, Kaśka z Ealingu. – Anglicy mają często w domach rodzaj folii za kaloryferami, a nawet na oknach. Dzięki temu ciepło nie wnika w ściany, a wraca do pokoju.

Zapytajcie w sklepie z narzędziami czy materiałami o „radiator reflectors”, a sprzedawca na pewno będzie wiedział, o co chodzi – podpowiada. Ciepło może też uciekać przez częsty w angielskich domach kominek. Choć bardzo efektowny, na co dzień mało kto z nas go używa. Można zatkać komin, ale wymaga to pomocy fachowca i sporych kosztów. Istnieją jednak też balony do kominka, które kosztują ok. 30 funtów i zatykają komin, sprawiając, że ciepło nie ucieka. Innym sposobem izolacji niedziałającego kominka jest wspomniana wyżej folia.

Według Energy Saving Trust ustawienie termostatu na jeden stopień mniej niż zwykle, pozwoli zaoszczędzić 75 funtów rocznie. Ale uwaga – jeśli wyłączamy termostat np. za każdym razem, gdy wychodzimy z domu, musi on zużywać dużo energii, nagrzewając się za każdym razem od nowa. Lepsze efekty uzyskamy, gdy termostat pracuje cały dzień, a my stopniowo obniżamy jego temperaturę.

Zasiłki

Okazuje się, że oszczędzić możemy też z pomocą… państwa. Jeśli pomiędzy 1 listopada a 31 marca temperatury spadną poniżej 0 stopni i utrzymają się na takim poziomie przez tydzień, należy nam się 25 funtów w ramach tzw. Cold Weather Pament. Dodatek jest wypłacany automatycznie osobom, które korzystają z zasiłków.

W lokalnym urzędzie warto też zapytać o darmową wymianę bojlera. Uprawnione są do tego osoby, które pobierają zasiłki na dziecko, zasiłki dla osób o niskich dochodach i/lub emeryturę, a także posiadają niesprawny bojler gazowy, który jest starszy niż 10 lat. Osoby, których dach ma mniej niż 100 mm izolacji mogą dostać darmową izolację dachu lub murów. Aby sprawdzić, czy się kwalifikujemy, musimy poznać szczegóły na stronie warmthscheme.co.uk.

Osobom urodzonym przed 5 lipca 1952 roku przysługuje też 200 funtów dodatku do zimowego ogrzewania, a dla osób powyżej 80. roku życia – 300 funtów. Niektórym przysługuje dodatkowo 140 funtów, jeśli pobierają emeryturę (w tym „credit element of Pension Credit”), a ich dostawca energii jest zrzeszony w ramach programu Warm Home Discount. Takie osoby powinny otrzymać list. Jeśli nie otrzymają, powinny zgłosić się do dostawcy energii do 30 stycznia. Ile na tym oszczędzisz? 225-1500 funtów.

Sonia Grodek