gibffe ostro powiadasz? to ja dopowiem nieco. no owszem było ostro, ekscytująco, ryzykownie. aby osiągnąć pełnię satysfakcji musieliśmy się po wielokroć:
- odpinać
- podciągać
- popychać
- przyciągać
- przypinać
- puszczać
- spuszczać
- zabezpieczać
- zapinać
wymieniam w kolejności alfabetycznej a kolejność rzeczywista była różna i nieraz zmienna :wink: i zaznaczam, że mówię cały czas wyłącznie o tym co na genialnym filmiku Pabla było widoczne. w kilku słowach kupa śmiechu i pozytywnej energii
przejście całego obiektu razem z instruktarzem zajęło nam 3 godziny, choć wydawało się że było to znacznie krócej.
pozdrowionka dla całej ekipy, zwłaszcza prawdziwych turystów z Polszy - Krysi i Michała, a przede wszystkim dla nieobecnej a faktycznej pomysłodawczyni wyjazdu Kasi :wink:
i na koniec mała rada. jeśli chcecie wybrać się do Go Ape w weekend zabukujcie wcześniekj bilety. podobno nie ma problemu w tygodniu, ale my musieliśmy czekać na wejście 3,5 godziny.
miłych wrażeń

trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]