Czego nie lubicie w Kraju Raju?

[sun-niva]

Tylko ja bym powiedziala,ze to ich fak, jest uzywane bardziej w kontekscie...
Ale tez inna sprawa,ze dla mnie ten caly fak to nie ma takiego wydzwieku przeklanstwa. Dla mnie to takie lekkie przeklenstwo- na pewno ze wzgledu na to,ze to obce slowo i takiego tabu nie bylo w Polse na wymawianie go.
Ja nie mowie,ze polacy to chamsto i lajdactwo, bo naglicy tez maja to swoje towazystwo z mieszkan komunalnych co to nawet czapeczki z daszkiem pozadnie zalozyc nie potrafia i a do pracy sie nie wezma bo dostaja wiecej zasilku niz zarobili by na min. wage...

[cuma]

no dobra Sun-niva, to spróbuj w ojczystym języku wyzwać kogoś tak ze śmiechem, spontanicznie od wankera, bastarda czy innego cocksuckera
no przecież nasza kochana poczciwa pieeelona qwa też jest używana w kontekście qwa nie?
widzisz pod tym wzglęem naprawdę nie jesteśmy gorsi od innych, nie chce mi się tu wymieniać ale znam badwords w kilku językach i zawsze używane są w kontekście.
a na Śląsku godajom pozdrawiam serdecznie i ciule
bez urazy to tylko przykład.
zatem pozdrawiam uniżenie

[thyrfing]

Mam zapytanie jest cokolwiek czego tu nie lubicie, jak np.NHS albo VegieMarmaite, albo ceny mieszkan; na cokolwiek :)

Angielskiej gównażerii

[madziula]

uppsss gdybym widziala wczesniej ten post to bym sie nie wypowiadala w poscie autorstwa Eweliny "Co Wam sie podoba w So'ton w Anglii" bo przy okazji dodalam do niego czego nie lubie, co mi sie nie podoba

[szyszkaa]

Pickled onions,and eegs! ochyda! a na nasze ogorki kiszone gadaja!
Frytki z octem! jak to mozna jesc!kanapki z tego wstretnego tostowego pseudo-chleba z chipsami albi frytkami,albo z paluszkami rybnymi!
POGODA!!!! nigdzie tak wstretnej nie ma!
no ale i tak sie stad nie wyprowadze,bo plusow jest jednak wiecej....

[pauli]

POOGOOODA, tez nie lubie ostatnio, ale tez nie bylam az tak uzalezniona od ganiania po polu bez rozwazenia frontow atmosferycznych
No co do vinegar, to slyszalam bajke( najstarsi angielscy gorale dzieciom opowiadaja) ze ponoc dobry na wszycko od serca po zlamany paznokiec i stad priorytet jest co by go ogolnie do pozywienia pchac :D
Nio ale za to english cuisine to ja ogolnie polubila zwlaszcza beef&ale pie i kanapke z bekonikiem i jajkiem, albo salata i pomidorem :) mniam...
A tostowego to lepiej do usciech nie brac( smak swoja droga, ale kazda kromka to 110 kcl).
A nie bardzo lubie polski chleb tutaj Fajny ciemny i z ziarenkami robia w Sainsbury, albo bialy z mojej lokalnej piekarni :D

[hormon_so]

Odkurzę trochę ten wątek.
Jest coś gorszego od pogody w Southampton!
Pogoda na północy anglii..... masakra... :)

[mil3czk4]

Jestem z pomorza więc mi absolutnie pogoda tutaj nie przeszkadza, jest o wiele lepsza niż w moich ojczystych rejonach, przy okazji w UK wcale nie choruje - cud?
Jeśli jest coś co mi się nie podoba to nieszanowanie się angielskiej młodzieży będzie na pierwszym miejscu, jednak zauważyłam, że z polskimi latoroślami chowanymi w uk jest identycznie.
No i razi mnie po oczach widok 15latek w 15cm szpilkach na których nie umieją chodzić, jednak zdaje się im, iż jest inaczej.
Kolejną sprawą będzie chyba ten angielska ekscentryczność, chociaż nie zawsze, a jedynie czasami.