Wspinaczka sciankowa w St Marys
Hejka 
Nie wiem czy w dobrym miejscu wpisuje ten post, ale co tam pisze - dla Odwaznych swiat nalezy!
I podazajac za tym haslem oglaszam :), ze poszukiwane-poszukiwani sa Milosnicy i Milosniczki wsapinaczki sciankowej. Jezeli nie jestes wtajemniczony w proces bycia Spidermanem/ka i chcesz sprobowac to zapraszam. Ja osobiscie nie jestem wielkim znawca tematu, ale juz po przeszkoleniu i chetnie bym sobie poszla na scianke w St Marys, ale wspinaczka to duo sport i sama wspinac i asekurowac sie nie moge.
Dajcie znac jak macie chote na cos nowego lub sprawdzonego.
Mika
            
			
									
									
						Nie wiem czy w dobrym miejscu wpisuje ten post, ale co tam pisze - dla Odwaznych swiat nalezy!
I podazajac za tym haslem oglaszam :), ze poszukiwane-poszukiwani sa Milosnicy i Milosniczki wsapinaczki sciankowej. Jezeli nie jestes wtajemniczony w proces bycia Spidermanem/ka i chcesz sprobowac to zapraszam. Ja osobiscie nie jestem wielkim znawca tematu, ale juz po przeszkoleniu i chetnie bym sobie poszla na scianke w St Marys, ale wspinaczka to duo sport i sama wspinac i asekurowac sie nie moge.
Dajcie znac jak macie chote na cos nowego lub sprawdzonego.
Mika
Hej,
mam u siebie ulotke z St. Mary's Leisure Centrum.
Do godziny 16 za godzine wspinaczki placi sie 3,7 funty , po 16 godzina wspinaczki kosztuje 4 funty. Wynajecie sprzetu kosztuje 4 funty.
            
			
									
									mam u siebie ulotke z St. Mary's Leisure Centrum.
Do godziny 16 za godzine wspinaczki placi sie 3,7 funty , po 16 godzina wspinaczki kosztuje 4 funty. Wynajecie sprzetu kosztuje 4 funty.
The best is yet to come!
						A czy jest ktoś kto bywa w weekendy na ściance w Calshot ?
Pozdrawiam ... :D
            
			
									
									Pozdrawiam ... :D
Do tego by się wspinać nie jest potrzebna odwaga, w zupełności wystarcza brak wyobraźni.
						hmm ... rozumiem że nikto  :? 
Jak by cuś to jesteśmy tam dzisiaj i jutro od 12:00 (ze studencką tolerancją dokładności) :D
Pozdrawiam wszystkich "łojących"
            
			
									
									Jak by cuś to jesteśmy tam dzisiaj i jutro od 12:00 (ze studencką tolerancją dokładności) :D
Pozdrawiam wszystkich "łojących"
Do tego by się wspinać nie jest potrzebna odwaga, w zupełności wystarcza brak wyobraźni.
						No i nie było (chyba) nikogo poza nami, a szkoda bo ścianka jest warta tego by tam się wybrać ...  :D. Później postaram sie zamieścić kilka fotek z tej ścianki :D
Pozdrawiam "łojantów" ...
 
  
 
  

            
			
									
									Pozdrawiam "łojantów" ...
 
  Do tego by się wspinać nie jest potrzebna odwaga, w zupełności wystarcza brak wyobraźni.
						Hej Piotr.Bylismy w niedziele w Calshot choc   nie wiedzialem ,ze tam jestescie.Twojego posta przeczytalem dopiero po powrocie.Oczywiscie pojechalismy zobaczyc scianke  a nie wspinac sie.Scianka  robi naprawde duze wrazenie  i mysle ze  jest warta chocby samego  zobaczenia.Nie mam  zbyt duzego doswiadczenia ,bo wspinam sie dopiero od niedawna, ale  bardzo chetnie dołączylbym  do was.I tu rodzi sie male pytanie dotyczace  wspinania sie na sciance w Calshot.Zastanawiam sie czy musieliscie przejsc  to calodniowe szkolenie zeby móc sie wspinac?A może macie jakis sposób  żeby wejść na ścianke bez odbywania tego szkolenia ?  Remi
            
			
									
									
						Witaj Remi ...  :D 
Można nie zaliczać szkolenia na Calshot, warunkiem jednak jest "zdanie egzaminu" z prawidłowego wiazania i asekuracji. Całość trwa wtedy jakieś 20 min i ... można już się wspinać na własna odpowiedzialność :wink:
Mam nadzieję że w kolejny weekend juz sie tam zobaczymy.
Pozdrawiam "łojantów" ...
            
			
									
									Można nie zaliczać szkolenia na Calshot, warunkiem jednak jest "zdanie egzaminu" z prawidłowego wiazania i asekuracji. Całość trwa wtedy jakieś 20 min i ... można już się wspinać na własna odpowiedzialność :wink:
Mam nadzieję że w kolejny weekend juz sie tam zobaczymy.
Pozdrawiam "łojantów" ...

Do tego by się wspinać nie jest potrzebna odwaga, w zupełności wystarcza brak wyobraźni.
						Zastanawiam sie Piotr czy egzamin o ktorym wspominasz  jest tym o czym mysle.Czyzby umiejetność  założenia   uprzeży, zawiązania podwójnej ósemki  i asekuracji byla wszystkim czego wymagają ?Jeśli tak to  wydawanie 75Ł na  szkolenie nie ma sensu.
Pozdrawiam i do zobaczenia kiedys na sciance.
Niestety w ten weekend zaplanowalismy juz wyjazd do Arundel i Brighton ale napewno zobaczymy sie nastepnym razem .
            
			
									
									
						Pozdrawiam i do zobaczenia kiedys na sciance.
Niestety w ten weekend zaplanowalismy juz wyjazd do Arundel i Brighton ale napewno zobaczymy sie nastepnym razem .
Dobrze myślisz Remi, dokładnie tak jest. Ale umiejętność asekuracji (a więc bezpieczeństwo jednak nie ma ceny) jest nieodzowna, chociaż koszt takiego "szkolenia" niewątpliwie jest wysoki, tym bardziej że z moich obserwacji ichniejsi instruktorzy nie uczą/pokazują jak sie wspinać, nie ma tu mowy o szkoleniu wspinaczkowym, a jedynie o szkoleniu z zasad bezpieczeństwa.
W kraju taki kurs to koszt rzędu 1200 PLN (a wiec znacznie wyższy) i trwa ok 4 miesięcy, ale wynosisz z niego nie tlko umiejętność asekuracji i znajomość węzłów ale też zasady i techniki wspinaczki na różnych formach terenu, a nie tylko na sztucznej ściance.
Pozdrawiam ... :D
            
			
									
									W kraju taki kurs to koszt rzędu 1200 PLN (a wiec znacznie wyższy) i trwa ok 4 miesięcy, ale wynosisz z niego nie tlko umiejętność asekuracji i znajomość węzłów ale też zasady i techniki wspinaczki na różnych formach terenu, a nie tylko na sztucznej ściance.
Pozdrawiam ... :D
Do tego by się wspinać nie jest potrzebna odwaga, w zupełności wystarcza brak wyobraźni.
						Masz racje Piotr pisząc ,ze umiejetnosc asekuracji nie ma ceny.Powiedzialbym jednak ,ze najwazniejsza jest odpowiedzialnosc osoby która stoi na ziemi  i trzyma line na koncu ktorej  jestes ty.Bardzo łatwo jest pokazac komus jak załozyc prawidlowo uprzaz  ,zawiązać  ósemke  i prawidlowo to wszystko ze sobą  połączyc.Trudniej nauczyc odpowiedzialnosci.Za kazdym razem gdy jestem na sciance z kims kto sie jeszcze nie wspinał nie  zastanawiam sie czy  odpowiednio zawiązał line ,bo to mozna sprawdzic ,ale  czy jesli przyjdzie taka potzreba to bedzie ta line poprostu trzymał.Tego sie niestety nieda sprawdzic.
Zastanawiam sie czy oprócz weekendów wspinasz sie na sciance w Calshot ,a moze na małej sciance w Leisure Centre na St Marys.
:D
            
			
									
									
						Zastanawiam sie czy oprócz weekendów wspinasz sie na sciance w Calshot ,a moze na małej sciance w Leisure Centre na St Marys.
:D
Nie, niestety - czas na wspin mamy tylko w weekendy (praca) a i to pod warunkiem że nie wybywamy gdzieś na północ by choć na chwilę znaleźć się ileśtam m.n.p.m. ... :)
A na ściance w Leisure Centre na St Marys byłem tylko raz i ... chyba więcej nie będę.
Pozdrawiam ... :D
            
			
									
									A na ściance w Leisure Centre na St Marys byłem tylko raz i ... chyba więcej nie będę.
Pozdrawiam ... :D
Do tego by się wspinać nie jest potrzebna odwaga, w zupełności wystarcza brak wyobraźni.
						Ha ha Piotr wymięka po prostu ja go znam ;-)
Znajdzie się jeszcze ktoś chętny jeszcze na wspin na ściance w Southampton ii wie jak tam trafić? :-)
Albo jeszvze lepiej w Calshocieno ale tu już potzrebny jest samochód żeby dojechać :-(
Pozdrawiam i życze samych VI.7 :-)
            
			
									
									
						Znajdzie się jeszcze ktoś chętny jeszcze na wspin na ściance w Southampton ii wie jak tam trafić? :-)
Albo jeszvze lepiej w Calshocieno ale tu już potzrebny jest samochód żeby dojechać :-(
Pozdrawiam i życze samych VI.7 :-)

